Kardynał Raniero Cantalamessa, kaznodzieja Domu Papieskiego, wygłosił swoją drugą adwentową homilię do Papieża Franciszka, skupiając się na duchowej podróży Maryi. Przez długi czas chrześcijanie nie doceniali bogactwa tej podróży, uznając, że Maryja dokonała aktu wiary w chwili Zwiastowania i pozostała w nim przez całe życie. Jednak Sobór Watykański II podkreślił, że Maryja “posuwała się naprzód w pielgrzymce wiary”.
Maryja i jej duchowa podróż
Kardynał Cantalamessa zwrócił uwagę na różnorodność duchowej podróży Maryi, od “radosnego entuzjazmu” spotkania z Elżbietą, przez szokujące objawienie proroctwa Symeona, aż po “wszystkie wzloty i upadki życia jej syna”, kończąc na krzyżu. Maryja, według kardynała, wierzyła, mając nadzieję przeciw wszelkiej nadziei, stając się matką wielu ludów, naszą matką w wierze.
Maryja jako wzór wiary
Kardynał Cantalamessa przywołał słowa św. Augustyna: “Maryja uwierzyła, a w jej życiu spełniło się to, w co uwierzyła. Uwierzmy i my, aby to, co się spełniło w niej, mogło przynieść korzyść także nam!” Podkreślił, że serce, a nie rozum, odczuwa Boga, zachęcając do powrotu do serca, gdzie można doświadczyć obecności Boga i Chrystusa mieszkającego w naszym wnętrzu.
Zaproszenie Jezusa do serc na święta
Na zakończenie homilii, kardynał Cantalamessa zachęcił do “otwarcia drzwi naszego serca” i uczynienia go kołyską dla Dzieciątka Jezus, dając Mu w chłodzie tego świata ciepło naszej miłości i nieskończonej wdzięczności. Podkreślił, że to nie jest tylko piękna, poetycka fikcja, ale najtrudniejsze przedsięwzięcie w życiu. Narodzenie Jezusa oznacza pozwolenie na umieranie naszego “ja” lub przynajmniej odnowienie decyzji, by nie żyć już dla siebie, ale dla tego, który się narodził, umarł i zmartwychwstał dla nas. To przedsięwzięcie, jak zaznaczył kardynał, nie kończy się wraz z Bożym Narodzeniem, ale może się z nim rozpocząć.