Tajemnicza historia kościoła
Kościół w Grzymałkowie, opuszczony i owiany tajemnicą, stał się tematem dyskusji po publikacji zdjęć przez grupę Forgotten Urbex Polska. Te zdjęcia, ukazujące zrujnowaną świątynię z pustą trumną w środku, przypominają scenę z filmu grozy. Historia tego miejsca sięga XVII wieku, kiedy to hrabia Kazanowski, herbu Grzymała, wybudował i uposażył drewniany kościółek, wokół którego rozwinęła się wieś.
Przetrwanie i upadek
Kościół przetrwał wiele burz i nawałnic wojennych, ale w 1849 roku runął z powodu wielkiego huraganu. Dziesięć lat później powstał plan budowy nowej świątyni, która została konsekrowana w 1922 roku przez ordynariusza diecezji sandomierskiej, bpa Pawła Kubickiego. W 1958 roku zatwierdzono projekt nowej świątyni autorstwa prof. Tadeusza Broniewskiego z Politechniki Warszawskiej, a budowa trwała do 1969 roku.
Odrodzenie i przyszłość
Dzięki zaangażowaniu grupy na Facebooku “Ratujmy opuszczony kościół w Grzymałkowie” oraz wsparciu rządowemu z Programu Odbudowy Zabytków, kościół ma szansę na odrodzenie. Udało się zebrać około 300 tysięcy złotych na remont, ale to tylko część potrzebnych środków. Planuje się adaptację świątyni na potrzeby muzeum Hugona Kołłątaja, co stanie się możliwe dzięki milionowemu dofinansowaniu uzyskanemu przez gminę Mniów.
Historia kościoła w Grzymałkowie jest przykładem, jak lokalne dziedzictwo kulturowe, nawet to zapomniane i zaniedbane, może zostać przywrócone do życia dzięki wspólnym wysiłkom społeczności i wsparciu rządowemu. Odrodzenie tego zabytku nie tylko zachowa jego historyczną wartość, ale również przyczyni się do rozwoju lokalnej społeczności poprzez stworzenie nowego miejsca kultury i edukacji.