Wśród 21 mężczyzn, którzy zostaną kreowani na kardynałów przez Papieża Franciszka 30 września, jest kardynał-elekt François-Xavier Bustillo, biskup Ajaccio na Korsyce. Wyraża on swoje zaskoczenie i świadomość, że jego obowiązkiem będzie bliska współpraca z Papieżem i ludźmi z jego francuskiej diecezji.
“Nie byłem w ogóle przygotowany na tę wiadomość” – mówi kardynał-elekt François Bustillo, biskup Ajaccio na francuskiej wyspie Korsyka. Był zaskoczony, kiedy otrzymał telefoniczną informację o swoim mianowaniu na kardynała, które Papież Franciszek ogłosił w południe w niedzielę. “Na początku nawet myślałem, że ktoś może na mnie żartować” – mówi.
Kardynał-elekt, franciszkanin pochodzenia franko-hiszpańskiego, jest biskupem Ajaccio od dwóch lat. Po otrzymaniu telefonu informującego go o niedawnym wyborze na kardynała na nadchodzącym konsystorzu Papieża Franciszka 30 września, mówi Xavierowi Sarte z Vatican News, że czuje pełny ciężar odpowiedzialności, która teraz na niego spada.
Przyznaje, że na razie nie wie dokładnie, co oznacza bycie kardynałem, ale już wie, że ta odpowiedzialność jest synonimem “wierności i bliskości do Świętego Ojca”.
Kardynał-elekt zauważa, że jednym z ważnych aspektów bycia kardynałem będzie jego związek, jako biskupa Korsyki, “z konkretnym ludem, diecezją”.
“Muszę starać się stworzyć związek, z wielką prostotą i równowagą, między Rzymem a tym, czego Papież ode mnie zażąda, a odpowiedzialnością, którą obecnie mam tutaj, na Korsyce, bezpośrednio z ludźmi z Ajaccio i jego diecezją” – mówi.
To pierwszy raz w historii, kiedy biskup z Ajaccio został kreowany na kardynała. Wyjaśniając decyzję Świętego Ojca, franciszkanin odwołuje się do “wolności” Papieża.
“Nikogo nie zmuszamy, nie ubiegamy się o bycie kardynałem” – zauważa.
Jednak, jak zauważył, Święty Ojciec czasami wybiera “biskupów z małych diecezji”, a on dodaje, “taki jest mój przypadek”.