W tle zakończenia Śródziemnomorskich Spotkań w Marsylii przez Papieża Franciszka, libański biskup Jules Boutros podkreśla, że nie powinniśmy obawiać się ludzi w ruchu, nazywając migrację okazją do okazania naszej miłości do innych.
Migracja w Libanie
Libański Biskup Jules Boutros, który uczestniczył w “Śródziemnomorskich Spotkaniach 2023” w Marsylii, zakończonych przez Papieża Franciszka, mówił o migracji w Libanie. W wywiadzie biskup zwrócił uwagę, że Liban to mały kraj o populacji około 4,5 miliona Libańczyków, z ponad 2,5 miliona uchodźców i migrantów. “Często zdarza się, że wielu Libańczyków obawia się, kto przybywa do ich kraju. Ale powinniśmy również postrzegać to jako okazję do dzielenia się z nimi miłością, światłem, drogą, życiem: Chrystusem,” podkreślił.
Spotkanie z migrantami
Biskup wezwał ludzi do odwagi w spotkaniu z migrantami, podkreślając, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami i dlatego nie powinniśmy obawiać się spotkania z obcym. “Chodzi o odwagę bycia pokornym,” powiedział Biskup Boutros. “Chodzi o odwagę słuchania ich, patrzenia im w oczy z szacunkiem. Chodzi o odwagę dotykania ich miłością, czułością.”
Porównanie do postaci biblijnych
Biskup Boutros porównał współczesnych migrantów do Łazarza i jego dwóch sióstr, Marty i Marii, które prawdopodobnie przybyły do Marsylii jako biedni migranci. Mimo ich finansowej sytuacji byli bogaci w przesłanie Ewangelii, i “codziennie obserwujemy tak wielu Maryj, tak wielu Mart, tak wielu Łazarzy przybywających tutaj,” powiedział.
Wizyta Papieża w Marsylii
Biskup Boutros również zastanawiał się nad obecnością Papieża Franciszka w Marsylii. “Jego obecność jest jak ojca, który odwiedza swoje dzieci, nie tylko mówiąc do nich zza granicy, ale przychodząc do ich rzeczywistości, dotykając ich rzeczywistości, patrząc im w oczy, słuchając ich głosów, ich pytań, ich walk,” powiedział.
Refleksje Papieża na temat migracji
Rozważając kwestię imigracji i emigracji, Papież Franciszek potępił fakt, że niektóre miasta śródziemnomorskie zamknęły swoje porty w obawie przed “inwazją” migrantów. Papież zauważył, że “ci, którzy ryzykują życie na morzu, nie najeżdżają, szukają przyjęcia.”