Kardynał Sekretarz Stanu Pietro Parolin komentuje instytucję Rezydenta Papieskiego w Wietnamie, potwierdzając zamiar obu stron do kontynuowania współpracy “pod znakiem wzajemnego szacunku i wzajemnego zaufania”.
Święta Stolica i Wietnam
Święta Stolica i Wietnam osiągnęły porozumienie w sprawie statusu Rezydenta Papieskiego w azjatyckim kraju. Kardynał Parolin przypomniał, że “otwarcie relacji z władzami wietnamskimi miało miejsce w 1989 roku, kiedy Kardynał Roger Etchegaray, ówczesny Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Sprawiedliwości i Pokoju, mógł oficjalnie odwiedzić Wietnam”.
“Wzajemny szacunek”
Spotkanie doprowadziło do powstania Wspólnej Grupy Roboczej Wietnam-Święta Stolica, “która utorowała drogę do mianowania Rezydenta Papieskiego nerezystującego w Singapurze w osobie Arcybiskupa Leopoldo Girelli 13 stycznia 2011 roku”. Kardynał Parolin podkreślił “wzajemny szacunek i gotowość do dalszego postępu” jako kluczowe wartości wzmocnienia relacji między Stolicą Apostolską a Wietnamem.
Obywatele nieba i ziemi
Ta stopniowa mediacja ostatecznie doprowadziła do “zbieżności” w ostatecznym porozumieniu, mającym na celu zapewnienie, że “Rezydent Papieski ma warunki do wykonywania swojego posługiwania legacji z lokalnym Kościołem i władzami wietnamskimi, a także do utrzymania relacji z Dyplomatycznymi Reprezentacjami obecne w Wietnamie”.
Poprawa relacji
Konkretnie, Kardynał Parolin opisał postać Rezydenta Papieskiego jako “most” z obowiązkiem “dalszego poprawiania relacji między Wietnamem a Stolicą Apostolską”.
Nowy początek
W odniesieniu do przyszłych relacji między Wietnamem a Stolicą Apostolską, Sekretarz Stanu podkreślił jakość, która “zawsze pozytywnie mnie uderzała w Wietnamczykach, być może dlatego, że to jest coś, co oddychałem jako dziecko w mojej ojczyźnie: pokorna pracowitość”. Kardynał Parolin podkreślił swoje doświadczenie “głębokiej predyspozycji do pracy, nie tylko pracy manualnej, ale rozumianej jako zaangażowanie we wszystko, co się robi”, równolegle “do pokornej i szanującej, choć dumnej, postawy, zdolnej dostosować się do każdej sytuacji, jak robi to roślina bambusowa, która się zgina, ale nie łamie”.