Ehud Olmert, były premier Izraela, w wywiadzie dla L’Osservatore Romano, dzieli się swoimi przemyśleniami na temat przyszłości Gazy i potrzeby nowych politycznych horyzontów dla rozwiązania dwupaństwowego. Olmert, który pełnił funkcję premiera Izraela od 2006 do 2009 roku, jest uważany za izraelskiego lidera, który był najbliżej osiągnięcia trwałego pokoju z Palestyńczykami.
Polityczna pycha Izraela
Olmert krytykuje mentalną arogancję, która charakteryzuje izraelską politykę, twierdząc, że jest to główna przyczyna niedawnego ataku Hamasu. Podkreśla, że izraelska polityka, a nie wojsko czy wywiad, jest odpowiedzialna za brak odpowiedzi na ostrzeżenia wywiadu przed atakiem.
Dążenie do pokoju z Abu Mazenem
Były premier opisuje swoje doświadczenia w negocjacjach z Mahmoudem Abbasem (Abu Mazenem), prezydentem Palestyny, nad „dwoma państwami dla dwóch narodów”. Mówi o swojej propozycji państwa palestyńskiego z granicami z 1967 roku i planach dotyczących Jerozolimy Wschodniej jako stolicy nowego państwa palestyńskiego.
Przeszkody i rozwiązania
Olmert omawia przeszkody, na które natrafił ze strony izraelskiej, oraz swoje przekonanie, że mógłby je pokonać. Wskazuje na potrzebę zniszczenia militarnej organizacji Hamasu, jednocześnie podkreślając, że ideologii nie można zniszczyć bronią. Mówi również o potrzebie międzynarodowej siły interwencyjnej w Gazie i wznowienia negocjacji w sprawie rozwiązania dwupaństwowego.
Olmert podkreśla, że problem palestyński wymaga rozwiązania i że izraelska opinia publiczna jest zmęczona trwającym od 75 lat konfliktem. Wyraża nadzieję na pokojową przyszłość i konieczność przygotowania takiej przyszłości dla kolejnych pokoleń.