W Nigerii, w stanie Plateau w północno-środkowej części kraju, doszło do krwawego ataku zbrojnych grup na odległe wioski. Konflikt ten, trwający od dawna, dotyczy sporów między koczowniczymi pasterzami a rolnikami.
Szczegóły ataku
W wigilię Bożego Narodzenia zbrojne gangi, lokalnie nazywane “bandytami”, przeprowadziły serię skoordynowanych ataków na nie mniej niż 20 różnych społeczności. W wyniku tych ataków zginęło co najmniej 140 osób, a wiele innych jest zaginionych. Domostwa zostały podpalone, a strzały były słyszane jeszcze w poniedziałkowy poranek.
Reakcja władz
Gubernator Plateau, Caleb Mutfwang, poinformował o pochówku 15 osób w samym tylko lokalnym rządzie Mangu w poniedziałek, podczas gdy władze w Bokkos odnotowały nie mniej niż 100 ofiar śmiertelnych. Ponadto, ponad 300 rannych osób zostało przewiezionych do szpitali.
Międzynarodowa reakcja
Amnesty International potwierdziło śmierć 140 osób w chrześcijańskich rejonach Bokkos i Barkin-Ladi w Plateau, opierając się na danych zebranych przez swoich pracowników oraz lokalnych urzędników. Obawia się, że liczba ofiar może być wyższa, ponieważ niektóre osoby wciąż pozostają niezliczone.
Przyczyny konfliktu
Konflikt ten ma korzenie w rywalizacji o zasoby naturalne między koczowniczymi pasterzami a rolnikami, co jest nasilane przez szybki wzrost populacji i naciski klimatyczne. Dodatkowo, w północno-wschodniej Nigerii od 2009 roku trwa konflikt dżihadystów, w wyniku którego zginęły dziesiątki tysięcy ludzi, a około 2 miliony zostało przesiedlonych.
Działania rządu
Nigeryjska armia rozpoczęła operacje mające na celu odnalezienie i aresztowanie sprawców, choć aresztowania w takich atakach są rzadkością. Nowo wybrany prezydent Nigerii, Bola Tinubu, zobowiązał się do rozwiązania problemów bezpieczeństwa, które nie zostały rozwiązane przez jego poprzednika, i nakazał natychmiastową mobilizację zasobów pomocowych dla ocalałych oraz szybką pomoc medyczną dla rannych.