W następstwie wojskowej interwencji Izraela na Zachodnim Brzegu, lokalni mieszkańcy opłakują szkody spowodowane pożarem w katolickim kościele w Jenin i błagają o ochronę ze strony społeczności międzynarodowej.
“Palestyńczycy to ludzie, nie terroryści. Nie chcemy być ptakami w klatce” – mówi mieszkaniec Jenin, Dr Walid Basha. Dwudniowa operacja wojskowa Izraela w obozie dla uchodźców w Jenin na początku tego tygodnia pozostawiła mieszkańców z bliznami, a katolicki kościół parafialny w ruinie.
Podczas wymiany ognia między młodymi Palestyńczykami a izraelskimi siłami bezpieczeństwa w pobliżu parafii Świętego Odkupiciela w Jenin, katolicki kościół obrządku łacińskiego stanął w płomieniach i doznał ogromnych szkód. Wszystkie drzwi i okna zostały zniszczone, a wnętrze kościoła zostało zwęglone przez ogień.
Dr Basha, mieszkaniec Jenin i parafianin Świętego Odkupiciela, opowiedział Antonelli Palermo z Vatican News o zniszczeniach i operacji izraelskiej. “Było naprawdę straszne zobaczyć zniszczenia kościoła” – powiedział. “To jest święte miejsce i zobaczyć, jak płonie bez szacunku, naprawdę dotknęło naszą wiarę.”
Patriarcha Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy, wyraził ubolewanie z powodu zniszczeń w parafii katolickiej i wezwał do “dialogu, aby zapobiec innym nieuzasadnionym atakom na ludność”.
Dr Basha jest szefem Katedry Mikrobiologii, Immunologii i Patologii na Wydziale Medycyny i Nauk o Zdrowiu na Uniwersytecie Narodowym An-Najah w Nablus. Jego dom znajduje się zaledwie 300 metrów od obozu dla uchodźców w Jenin, który liczy około 14 000 osób, ale zauważył, że obóz jest dobrze zintegrowany z miastem, a chrześcijanie w okolicy mają dobre relacje z muzułmańskimi sąsiadami.
Dr Basha opowiedział, że najmłodszy syn bliskiego przyjaciela rodziny zginął podczas izraelskiej interwencji na początku tego tygodnia. Dodał, że dla obcokrajowców trudno jest zrozumieć, jak wygląda życie na okupowanym Zachodnim Brzegu.
“Jako palestyński chrześcijanin” – powiedział Dr Basha – “najważniejsze jest dla mnie poczucie wolności i szansy na poczucie, że jestem naprawdę człowiekiem godnym godności, bez upokorzenia”.
Wolność przemieszczania się stanowi codzienny problem dla mieszkańców Zachodniego Brzegu, zauważył. Jego trasa do uniwersytetu teoretycznie zajmuje około 40 minut. Jednak w praktyce musi opuścić dom co najmniej półtorej godziny wcześniej z powodu niezapowiedzianych zamknięć dróg lub nieformalnych protestów ze strony izraelskich osadników, które ograniczają ruch.
Dr Basha pochodzi z Nazaretu, a jego żona z Betlejem, więc wszelkie plany odwiedzin rodziny są poddane nieprawdopodobnym trudnościom i blokadom drogowym. Przypisuje te trudności izraelskiej okupacji, która rozpoczęła się w czerwcu 1967 roku, zaledwie dwa miesiące przed narodzinami Dr Basha.
“Każdy dzień naszego życia to codzienne życie pod okupacją, codzienne życie w problemach” – powiedział. “Chcemy tylko usunąć okupację z naszych serc i poczuć, że jestem człowiekiem”.